Forum Przytuliska u Wandy

magdina · Wysłany: Wto 15:32, 06 Mar 2007 Temat postu: moj smutek:(

kochani,jestem chwilowo zupelnie odcieta od świata przytuliska poniewaz moj pies jest umierajacy i nie mam głowy,żeby myslec o niczym innym! dostał niewydolnosci nerek i robimy co sie da ale na cuda juz nie licze bo nie je,nie pije,nie chodzi! odezwe sie jak sie sprawa wyjasni a to oznacza,ze jesli moj psiak odejdzie to pierwsze co ,musze miec kolejnego do kochania...
pozdrawiam

gosiaczek368 · Wysłany: Wto 23:57, 06 Mar 2007 Temat postu:

Hej Madziu!

Bardzo mi przykro z powodu Twojego pieska. Jestem z Tobą. I życze Ci i Twojemu psiakowi żeby mu się poprawilo i Cię jeszcze nie opuszczal. Trzymam kciuki, że sie wszystko uloży. Daj znać co i jak. Mimo, że nie jest Ci latwo. Crying or Very sad

Na co tu moje slowa puste jak tam daleko toczy się walka o życie. Pomyślisz latwo Ci mówić jak ja tu przechodze horror. Przykro mi Madziu, ale wierze, że jest jeszcze gdzieś dla Twojego psiaka nadzieja.
Pozdrawiam

Monika · Wysłany: Śro 9:23, 07 Mar 2007 Temat postu:

Nie zajmuj sie na razie sprawami przytuliska:) teraz jest najwazniejsze zdrowietwojego ulbienca! Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok
przeciez cuda sie zdazaja! bdezie dobrze

Pozdrawiam
P.S
trzymaj sie